♥ 69. Two years later... - impreza urodzinowa '2.

No i stało się. Mój fleurek właśnie kilka dni temu skończył dwa lata. Choć to niektórym może się wydać głupie i infantylne, to czuję się naprawdę wzruszona. Blog stanowi pewną część mojego życia - jest miejscem, gdzie mogę tak naprawdę wyrazić siebie. Zakładając go, nie przeszło mi przez myśl, że będę go prowadzić przez tak długi czas, ani że stanie się dla mnie tak ważny. Oczywiście, jak każdemu, zdarzały się chwile, kiedy miałam dość. Regularne prowadzenie bloga jest w przypadku osoby tak nierozgarniętej i niesystematycznej jak ja naprawdę trudne, co zresztą idealnie obrazuje archiwum - w jednym miesiącu 10 notek, w innym 3, w jeszcze innym wcale. Mimo to, zawsze kiedy dodam post, pojawiały się przemiłe komentarze od Was. Myślę, że każdy, kto prowadzi bloga wie, jak ważna jest świadomość, że pisze się dla kogoś, że to co się robi, komuś się przyda. Tak jest w moim przypadku. Każdy nowy komentarz powoduje, że się uśmiecham. Chciałabym wykorzystać dzisiejszą okazję i z całego serca podziękować każdemu, kto choć raz odwiedził lub zostawił komentarz pod moimi postami. Kiedy dostaję zapytania o to, czy myślę o odejściu uświadamiam sobie, że nie będę wiecznie prowadzić tej strony, bo wszystko kiedyś się kończy. Ale dziś chcę się skupić na tym co jest i co mam tutaj, czyli cudownych, najlepszych czytelników na całym świecie. Możecie być pewni, że bez waszego udziału nie wytrwałabym nawet kilku miesięcy. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO, KOCHAM WAS - i mam nadzieję, że jeszcze nie śpicie przed monitorami po tym przydługim wstępie <3

Pora na drobne podsumowanie tego, co działo się na blogu przez ostatni rok. Na blogu przybyło 51 nowych postów, co uważam za całkiem niezły wynik. Od poprzednich urodzin, czyli od 30 X 2012 przybyło 14140 wyświetleń i 1059 komentarzy. Jestem taaka dumna <3

Bloga 'ozdabiało' 5 moich szablonów, które możecie zobaczyć w HISTORII.

No i to koniec tej formalnej części. W podziękowaniu za kolejny rok ze mną, oprócz, tradycyjnie, nagłówków zgromadziłam dla Was to, co cieszyło się największym zainteresowaniem na moim blogu. Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam. :)

 

    

 
 
 ___________________________________________

To by było na tyle :) Mam nadzieję, że mi wybaczycie, że post nie ukazał się dokładnie 30 października, tylko 3 dni później, ale naprawdę październik nie był dla mnie łaskawy pod względem wolnego czasu.
Dziękuję jeszcze raz za wszystko <3
xxx Monika / Charlotte.